Wisła,dopływ do jeziora Goczałkowice

Ta część Wisły o której mowa należy do obwodu rybackiego Mała Wisła - Goczałkowice.Aby móc łowić ryby na tej częci  Wisły oraz na Jeziorze Goczałkowickim(sztuczny zbiornik wody pitnej.) Trzeba wykupić zezwolenie,które jest wydawane na podstawie Karty Wędkarskiej.Mamy do wyboru zezwolenia jednodniowe,siedmiodniowe oraz roczne. Wraz z zezwoleniem otrzymujemy regulamin jaki jest na łowisku,który różni się znacznie od regulaminu PZW oraz mapkę sytuacyjną z wyznaczonymi miejscami zakazu połowu. W tym roku pierwszy raz byłem na tych łowiskach jak i na Wiśle oraz na jeziorze można jesienią obłowić się ładną płocią ( 65kg w jeden dzień  w czterech,przypominam że na łowisku nie ma limitu na odłów płoci,leszcza,krąpia,karasia,jazia) oraz leszczem choć nie był za duży średnio około 25cm. Jest tam bardzo dużo sandacza (łowienie na żywca,dodatkowa opłata) Okonia (w wrześniu zadzwonił mi znajomy,że złapał 108 okoni a z tego wybrał do domu 40 sztuk powyżej 35 cmm,).Złapać można szczupaka,węgorza i wiele innych gatunków ryb. Bardzo łowne łowisko,plecam jeszcze tak się nie obłowiłem białą rybą ( widziałem że przyjeżdzają koledzy z różnych kół i łapią płocie do beczek by sobie pozarybiać swoje wody.)

Fotogaleria: Wisła,dopływ do jeziora Goczałkowice

Zanęty które użyłem na tym łowisku to nie były jakieś specjalne drogie zanęty,poprostu niższa półka,dodatek trochę melasy,piernik i coś na leszcze.Regulamin mówi ,że można użyć tylko 2 kg zanęty więc resztę skałdnika stanowiła glinka,świetnie na to łowisko nadaje się glinka z kretowiska ,która tam jest,jest  troszkę inna niż moja tutaj czarna,jest ona taka blado brązowa.Doskonale po przesitkowaniu obciąża zanętę.Przygotowuję ją tak : około4 kg tej ziemi mieszam z suchą zanętą i sitkuję dwa razy resztki organiczne z sitka wyżucam,a dopiero potem dowilżam wodą i na koniec jeszcze raz sitkuję.